Dominującym w twórczości plastycznej Jana Wołka jest malarstwo realistyczne, głównie pejzaż i martwa natura, zatem oczywistym jest, iż ważną rolę w Jego życiu artystycznym odgrywają plenery, w których – jak sam twierdzi – bardzo lubi pracować, a obcowanie z przyrodą i krajobrazem przynosi mu wiele satysfakcji. W wywiadzie dla „Głosu znad Niemna” w 2006 roku Mistrz powiedział:
„ - Artysta, jak wiecie, to jest państwo w państwie. Każdy z nas jest twierdzą. I z pewną pokorą przyznam, że takich twierdz jest więcej i są one różne. Są twórczości znakomite, zupełnie odrębne od naszych, które mają prawo do własnego języka i prawo do samostanowienia. A plener jest właśnie takim miejscem wymiany zdań, miejscem wielkiego pokoju i szacunku artystów do siebie, wyciągnięciem ręki. Często zapominamy o jednym, że w sztuce jest ważne to coś, co się nazywa pokorą i otwarciem na innych. Nie chciałbym tu używać słowa - tolerancja, iż zakłada pewną hierarchizację znaczeń. Na plenerach są takie momenty, kiedy to nasze twierdze opuszczają swoje mosty zwodzone, kiedy podchodzimy do siebie i zaprzyjaźniamy się, znajdujemy zrozumienie dla swojej sztuki. Bardzo chciałbym, żeby taki stan rzeczy przekładał się w ogóle na bycie ludzi ze sobą.” *)
Przepiękny obraz kościółka w Nałęczowie namalowany przez Jana Wołka w lutym 2008 roku podczas zimowego Pleneru Malarskiego możecie obejrzeć w wirtualnej galerii Uzdrowiska Nałęczów, natomiast poniżej przedstawiamy kilka wybranych imprez plenerowych, wśród których większość już od dawna zajmuje w kalendarzu naszego Ulubieńca stałe miejsce:
Zapraszamy również do obejrzenia kilku zdjęć plenerowych, które udało nam się znaleźć w sieci i które zamieściliśmy w naszym Fotoplastykonie.
*) źródło i pełny tekst: "Głos znad Niemna"