muzyka:
wykonawca:
Teraz chmury szybciej po niebie
Przewalają się sekund deszcze
W tylu lustrach widziałam już siebie
W ilu lustrach zobaczę się jeszcze?
W witrynach sklepów i w kałużach
Które rozpełzły się po burzach
W studniach, aut szybach, chromie w barach
W czyichś słonecznych okularach
I w srebrze naczyń, w lampkach wina
Błyszczących niklem limuzynach
W szklance herbaty pitej z rana
W kropelce rtęci, na ekranach…
Teraz chmury szybciej po niebie
Przewalają się sekund deszcze
W tylu lustrach widziałam już siebie
W ilu lustrach zobaczę się jeszcze?
W cekinach, że aż świeci kiecka
W sztućcach bankietów, we łzie dziecka
I w dętych instrumentach w parku
I w blatach stołów, szkle zegarów
W bombkach choinki, w szklanej kuli
W uśmiechu bliźnich, gdy są czuli
I w biżuterii i w krysztale
No i tak dalej i tak dalej
Teraz chmury szybciej po niebie
A ja płynę w odbiciach, w przezroczach
I najbardziej lubię tę siebie
Co odbija się w twoich oczach