muzyka: Włodzimierz Pawlik
wykonawca: Kuba Badach
Ty jak anioł stróż w tej naszej stróżówce wynajętej
Pilnujesz, by jak jest gorzej juz nie było
I senne minuty mi sklecasz naprędce
I w poranki mroźne chuchasz na tę miłość
Co po tylu latach powiedzieć nowego
Gdy się wygadało słowa prawie wszystkie
A ty wciąż działasz na mnie jak setka na głodnego
A ty wciąż działasz na mnie jak setka na głodnego
I to z wypukłym meniskiem
W zły czas zapukasz w konfesjonał zwierzeń
I napełnisz wiarą, że można od nowa
Od kogo ta kanapka co wypycha kieszeń
Gdy jak lalkarz po mieście wyłapuję słowa
Co po tylu latach powiedzieć nowego
Gdy się wygadało słowa prawie wszystkie
A ty wciąż działasz na mnie jak setka na głodnego
A ty wciąż działasz na mnie jak setka na głodnego
I to z wypukłym meniskiem
Co po tylu latach powiedzieć nowego
Gdy się wygadało słowa prawie wszystkie
A ty wciąż działasz na mnie jak setka na głodnego
A ty wciąż działasz na mnie jak setka na głodnego
I to z wypukłym meniskiem
I to z wypukłym meniskiem