Czy to jawa czy sen, jaki cudny ten dzień, ten młody dzień
Słońce ¶mieje się w głos, promyk złoty jak kłos łaskocze nos
Słychać w oknach i drzwiach gło¶ne ech albo ach lub czasem och
Kto jeszcze ¶pi? Wiadomo. ¦pioch
Wstawaj ¦piochu, już wróbelków ¶piew
RaĽno dĽwięczy gdzie¶ w koronach drzew
Popatrz wkoło słońca istny szał
Papa Smerf już przecież dawno wstał
A Osiłek choć tur, leży w trawie, jak wór
Bo zmęczył go ranny trening co trwa
mgnienie oka lub dwa, nie byle co
Tam Literat swój hymn pisz±c
ZnaleĽć chce rym do słowa mrok
Kto jeszcze ¶pi? Wiadomo. ¦pioch
Wstawaj ¦piochu, już wróbelków ¶piew
RaĽno dĽwięczy gdzie¶ w koronach drzew
Popatrz wkoło słońca istny szał
Papa Smerf już przecież dawno wstał
¦piochu! Nie b±dĽ leń
Patrz jaki smerfny dzień!
Straszne dĽwięki przez most
Dobiegaj± już nas – Harmoniusz gra
Lalu¶ szczerzy swój włos,
Ważniak zadarł już nos, bo jeszcze ma
Pracu¶ robi za dwóch
Zgrywus zrobić chce dół, więc kręci proch
Kto jeszcze ¶pi? Wiadomo. ¦pioch
Wstawaj ¦piochu, już wróbelków ¶piew...
¦piochu nie b±dĽ leń
Taki smerfny dzień!
Uooooch, uooooch.....