Tu ciepło i cicho
Tu każda rzecz na swoim miejscu trwa
Więc z domu nie wychodź
Po co Ci świat zza chłodnej tafli szkła?
Świat trochę na niby
Wody i lądu chłodny styk
Gdzie bliźni jak drapieżne ryby
Za podwójną gardą szyb, gardą szyb
Masz wszystko, co trzeba
Wśród okna ram snuje się życia nić
Kęs ziemi i nieba
I parę spraw, bez których umiesz żyć
Więc gapisz się w okno
I Cię otacza murem dom
Tam obcy świat, a tu samotność
Jedną ością w gardle tkwią, w gardle tkwią
Tak toczy się mariaż
I znów się plączą z jawą sny
Żyjecie tak jak dwa akwaria
W jednym świat, a w drugim Ty
W jednym świat, a w drugim Ty
Jak dwa akwaria