Nie Van Damme
Ale branie mam
Bo uroda aż mi tryska z pyska
Lecz u dam
Preferuję stan
Gdy uroda nie jest oczywista
Piękno – mit!
Estetyczny zgrzyt
To jest to, co mnie w kobiecie kręci
Żaden wstyd
To jest właśnie hit!
Co na wodzie trzyma mój okręcik!
Więc powiadam wam!
Mówię wam!
Wszystkie ładne są żadne!
Mówię wam!
Wszystkie cudne są nudne!
Więc doceń, dziadzie
Tę noc w listopadzie
Porządek, co tkwi w nieładzie
Dziadzie!
Sens
Tak naprawdę ma brzydoty kęs
W bure dni
Zwykle mi się śni
Gorzkie ziele pośród sztucznych kwiatów
Uwierz mi
Że w tym sedno tkwi
Każdy Paryż musi mieć Bełchatów!
Więc powiadam wam!
Mówię wam!
Wszystkie ładne są żadne!
Mówię wam!
Wszystkie cudne są nudne!
Więc doceń, dziadzie
Tę noc w listopadzie
Porządek, co tkwi w nieładzie
Dziadzie!
Sens
Tak naprawdę ma brzydoty kęs